1000+ i kolejny sposób dzielenia Polaków

Autor: Natalia Ptak
12 maja 2020
fot. Facebook/Hotel Aquarius SPA

Oczywiście, finansowe wsparcie na wakacje byłoby cudowne. Czy jednak 1000+ musi oznaczać kolejne podziały w społeczeństwie, walki w branży turystycznej i zagrywki rządu?

Dodatkowy tysiąc na wakacje? Byłoby miło! Oto pomysł rządu na dofinansowanie Polakom wakacji i wypoczynku, a do tego wsparcie turystyki krajowej. Jeśli jednak myśleliście, że taki prezent wpadnie na Wasze konta tak po prostu, to niestety byliście w błędzie – pieniądze trafią tylko wybrańców i przypuszczalnie dopiero za rok.

Rząd lubi z nami grać w rozmaite gierki. Bony turystyczne, zwane inaczej „tysiąc plus” zdają się być kolejną karuzelą znaków zapytania. Jest to projekt, który ma na celu wesprzeć polską branżę turystyczną, a dodatkowo opłacić wakacje wielu Polakom. Jednak nie wszystkim. „Tysiąc plus” pomijać będzie sektory obsługujące turystykę zagraniczną i bardziej zamożnych turystów. Skorzystają natomiast wszystkie osoby zatrudnione na umowy o pracę, które nie zarabiają więcej, niż przeciętne wynagrodzenie, tj. w tym roku 5200 zł. To, według obliczeń, daje około 7 milionów Polaków.

Skąd w ogóle taki pomysł?

Pojawił się on za sprawą Andrzeja Guta-Mostowego, jeszcze na długo przed koronawirusowym szumem. Początkowo wartość bonów wynosić miała 500 złotych, a kwota ta kierowana miała być wyłącznie dla najuboższych – dla osób, które nigdy nie mogły sobie pozwolić na podróże oraz prawdziwe wakacje. Służyć to również miało wsparciu dla mało przyciągających i atrakcyjnych regionów Polski.

Początkowy plan zakładał również, iż bony realizowane będą tylko poza sezonem letnim, czy feriami zimowymi.

Nagle zrobiło się o wszystkim głośniej, gdy na ramach Radia Maryja opowiedziała o projekcie wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

„Tysiąc plus” ma być oddechem dla pracodawców, którzy dzięki temu nie będą zmuszani do zwielokrotniania swych wydatków. Bony będą w 90 procentach finansowane z budżetu państwa, a jedynie 10 procent stanowić będzie wkład własny pracodawców. Łącznie na ten cel przeznaczone jest 7 miliardów złotych.

„Tak, jak w wielu zakładach pracy pracownicy dostają w okolicach świąt bony od swoich pracodawców, tak my w podobnej strukturze chcemy, żeby pracodawcy mogli taki bon zafundować swoim pracownikom” – tłumaczyła Emilewicz w programie „Money. To się liczy”. Zaznaczała również, że jeśli bony uda się wprowadzić jeszcze w tym roku, to będzie można skorzystać z nich w przeciągu dwóch najbliższych lat w polskich bazach noclegowych bądź korzystając z usług touroperatorów.

Niestety na ten moment dużo więcej o bonach się nie dowiemy – proces konsultacji i wszelkich rozmów trwa. Z nieoficjalnych źródeł słychać głosy, że konkrety pojawią się dopiero w drugiej połowie roku, a w życie wejdą najwcześniej w 2021 roku. Wiceminister Andrzej Gut-Mostowy podkreśla, że ma to być wsparcie dla polskiej branży turystycznej nie tylko na rok, czy dwa, ale na dłużej – bliskie programowi 500+.

1000+ i kolejny powód do rozbicia Polski?
fot. Facebook/Jadwiga Emilewicz

Niepotrzebne podziały

Choć ustawa gotowa ma być dopiero w drugim półroczu, to biura podróży już zaczynają się gotować. Przedstawiciele podmiotów turystycznych postulują, aby nie dyskryminować i nie dzielić społeczeństwa bonami. Alina Dybaś-Grabowska, przewodząca Turystycznej Organizacji Otwartej, we wtorek wysłała list otwarty do wicepremier Emilewicz traktujący o niepotrzebnych podziałach zarówno w branży, jak i wśród narodu. Twierdzi ona, że wykluczanie z programu podmiotów zagranicznych, tj. pilotów czy biur podróży jest mocno krzywdzące i mało opłacalne na przyszłe lata.

Wątpliwym jest także kwestia przekazywania „tysiąca plus”. Portal Waszaturystyka.pl podaje informacje, że pieniądze przekazywane byłyby pracownikowi w postaci karty przedpłaconej, dzięki której płaciłby za usługi, a środki z karty przeznaczyć będzie można na usługi turystyczne w momencie, gdy będą one zawierały też noclegi. Biura podróży sugerują, aby państwo realizowało bony za pomocą przelewów na specjalnie utworzone konto bankowe, bądź w formie odpisania poniesionych kosztów od podatku.


Przeczytaj także: Białka Tatrzańska nie tylko zimą

O autorze

Natalia Ptak

Natalia Ptak – od wielu lat związana z branżą kreatywną. Fotografka modowa i sportowa, wokalistka, songwriterka i kompozytorka muzyki, redaktorka portali kulturalnych oraz freelancer kreatywny o specjalizacji artystycznej i medialnej. W domowym zaciszu tworzy własne kosmetyki, słuchając różnej maści dźwięków. Miłośniczka jogi i rowerowego enduro, ziołowych herbat i życia w zgodzie z naturą.
zobacz więcej

Najnowsze artykuły

Butikowe hotele SPA z artystyczną duszą

Butikowe hotele SPA zapewniają luksusowe warunki pobytu w niebanalnych, wysmakowanych wnętrzach. Bywa że organizują koncerty i wystawy, choć już sam ich wystrój jest sztuką samą w sobie.

zobacz więcej
Wzmocnij odporność w SPA!

W Chacie Solnej hotelu Manor House SPA panuje mikroklimat podobny do tego w podziemnych w jaskiniach solnych. Taka terapia niesie szereg prozdrowotnych korzyści!

zobacz więcej
Kabina SPA dla dwojga Salve in Terra

Intymne SPA dla dwojga, kojące zmysły i łączące się ze zdrowotnymi zabiegami? Takie możliwości zapewnia kabina Salve in Terra.

zobacz więcej
zobacz więcej

Miejsca SPA&MORE wszystkie miejsca