Szokujący pomysł rosyjskiego salonu piękności - mleczny manicure

Nowy manicure dla odważnych

Mleczny manicure oraz francuski wracają obecnie do łask. Na powrót rozbielone paznokcie lansowane są przez celebrytki. Jednak są manikiurzystki, które mleczny manicure rozumieją dosłownie. Wówczas nazwa nabiera zupełnie innego wymiaru. Rosyjski sieciowy salon Nail Sunny opublikował na Instagramie film instruktażowy (@nail_sunny), w którym pokazuje, jak zrobić mleczny manicure.

Technika polega na przyklejeniu dwóch akrylowych paznokci na palcu, z jednym przymocowanym pod kątem około 45 stopni.
Boki obu paznokci akrylowych są następnie uszczelniane większą ilością żelu, a biały płyn przypominający mleko wstrzykuje się do utworzonego zbiorniczka.
Następnie nakleja się końcówki prawdziwych smoczków, aby paznokcie przypominały swoim wyglądem butelki dla niemowląt. Całość jest wykończona niebieskim paskiem imitującym nakrętkę do butelki.

Bez szoku nie ma popularności

Film salonu Nail Sunny pokazuje również, jak działają paznokcie. Aby udowodnić, że „mleko” jest rzeczywiście wewnątrz, manikiurzystka przebija smoczek butelki ostrzem. Następnie wypływa biała ciecz. W ciągu zaledwie trzech dni video zdobyło ponad 580 tys. wyświetleń i stało się wiralem na innych platformach społecznościowych. Ludzie oglądający filmik byli pod wrażeniem i jednocześnie nieco zdegustowani .

Jeden z komentatorów napisał, że jest to najbardziej absurdalna rzecz, jaką kiedykolwiek widział i trudno się dziwić.

Mleczny manicure i ekstrawaganckie paznokcie

Warto dodać, że mleczny manicure to nie pierwszy tak szokujący projekt salonu Nail Sunny. Lokal prowadzony jest przez dwie Rosjanki – Arinę i Eleanor Movsisyan, które zyskały już dużą sławę. Wcześniej zasłynęły z paznokci-tarek, na których przed kamerą starły ser. Inne dziwaczne wzory to paznokcie, które wyglądają jak kanapki z serem, słupki z marchewki, ostrygi czy warzywa. Na paznokciach znalazły się nawet postaci z serialu „Gra o tron”. Ale znajdziemy też figurki mocno kontrowersyjne i niesmaczne. Czy te ekstrawaganckie wzory będą królowały tego lata? Czas pokaże.