Czas spędzony w lesie nie musi oznaczać bardzo aktywnego wypoczynku w postaci przebiegania kolejnych kilometrów czy szukania z największym skupieniem ukrytych wśród drzew grzybów. To nie musi być survival, a zadbanie o spokój ducha i zdrowie ciała w przyjemny i nie taki znowu spartański sposób. Nawet bowiem do lasów dotarło SPA. Gdzie konkretnie?
Glendoria
Lokalizacja: Ględy
Czy słyszeliście kiedyś pojęcie „glamping”? To połączenie dwóch, zdawałoby się, że przeciwstawnych, słów – „glamour” i „camping”. Glendoria jest właśnie tego typu miejscem – odwiedzając je, przebywasz w komfortowych warunkach, designerskich wnętrzach, ale jesteś blisko natury. W tym przypadku – otoczony warmińskimi lasami i jeziorami. Goście Glendorii mogą wybrać jedną z dwóch opcji noclegu. Pierwsza – to przedwojenne pruskie gospodarstwo, wybudowane w 1934 roku i przystosowane do użytku przez właścicieli. Budynek z czerwonej cegły i ciosanych belek obrasta dzika winorośl i chmiel, a otaczają go jabłonie, śliwy i bzy. Osoby spragnione mocniejszych wrażeń mogą się zdecydować na nocleg w namiocie. Jednak nie takim zwykłym a umieszczonym metr nad ziemią, z drewnianą podłogą, wodoszczelnym. Nie brak w nim wygód typowych dla dobrego hotelu – namioty zaprojektowano w stylu afrykańskiego safari, w każdym z nich znajduje się salon, łazienka, urządzone są w większości ręcznie robionymi meblami, najczęściej w stylu kolonialnym. To idealny przykład SPA w lesie. A do tego goście nie muszą samodzielnie przygotowywać posiłków – są one dostępne na miejscu.
No i przede wszystkim – Glendoria oferuje Camp SPA, a w nim masaże, sauny, balie, ziołowe kąpiele. Te ostatnie odbywają się na zewnątrz, wśród łąk. Nie tylko relaksują, ale i pobudzają, są przygotowywane z wywaru z roślin porastających łąki Warmii i Mazur. Kto nie ma ochoty na kąpiel, może wybrać się na masaż, podczas którego stosowane są olejki z lokalnych roślin, m.in. lawendowy i z pestek winogron. Z tej atrakcji również można skorzystać na świeżym powietrzu. Jeśli natomiast komuś jest za zimno, do jego dyspozycji pozostaje ulokowana między drzewami gorąca balia z wodą „przyprawioną” jodowo-bromową sólą leczniczą Zabłocka. Rozgrzewająco działa również oszklona sauna, z malowniczym widokiem na otaczające lasy i oryginalnym, opalanym drewnem piecem.
Pałac Mierzęcin
Lokalizacja: Mierzęcin
O Pałacu Mierzęcin można by powiedzieć, że to rasowe SPA, gdyby nie to, że ulokowane jest w niezwykłym budynku – pałacu wybudowanym w latach 1861-1863 pomiędzy Poznaniem i Szczecinem, w otoczeniu lasów, jezior i rozległego parku. Majątkowi udało się przetrwać w nienaruszonym stanie wojnę, przemianowanie na siedzibę domu dziecka i PGR, ale kryzys przyszedł w latach 90., gdy pałac stał opuszczony. Teraz jednak, po gruntownej renowacji, otwarto go dla gości. Ci mogą skorzystać z wielu opcji – zatrzymać się w samym Pałacu, Folwarku (wersja dla tych, którzy chcą być bliżej natury – pokoje znajdują się nad stajniami), Rządcówce, Oficynie lub Grape SPA, które co prawda znajduje się w Starej Stodole, ale urządzone jest nowocześnie.
W Mierzęcinie można się czasami, zwłaszcza we wrześniu, poczuć jak pod słońcem Toskanii – działa tu winnica i urządzane są winobrania. Co więcej, winogronami rozpieszcza się również gości w SPA, gdzie serwuje im się… winoterapię. Stosowane w jej trakcie kosmetyki oraz procedury zaczerpnięto od Caudalie – francuskiej marki, pionierki wspomnianej winoterapii. To jeszcze nie koniec – można skorzystać z winnych kąpieli, a także autorskich masaży, zabiegów na twarz i ciało. To niezwykłe SPA w lesie jest pierwszym tego rodzaju miejscem w Polsce, które do zabiegów wykorzystuje wino wyprodukowane we własnej piwnicy.
Stodoła 7
Lokalizacja: Osiek
Z Warmii przenosimy się w Bory Tucholskie. A właściwie na granicę Kociewia (wschodni kraniec Borów) i Kaszub, do Rezerwatu Przyrody Natura 2000, a konkretniej.. do… stodoły, która z tym, co stereotypowo kojarzy się z tą nazwą, nie ma nic wspólnego. Budynek, zlokalizowany na skraju lasu i pomiędzy jeziorami Kałębie i Czarne, pochodzi z 1906 roku i teraz jest pięknym, wiejskim butikowym hotelem. Do wyboru gości jest 5 apartamentów: Ogień, Niebo, Ziemia, Stodoła, Łąka. Każdy pokój został starannie urządzony, część mebli sprowadzono z Francji, inne odrestaurowano, a kolejne zaprojektowali sami właściciele. Stodoła 7 słynie z autorskiej kuchni, nawiązującej do włoskich tradycji, ale z wykorzystaniem regionalnych produktów, częściowo zebranych w rosnącym przy Stodole 7 ogrodzie.
Wrażenie robi strefa relaksu, w której znajduje się kryty basen (zawsze ciepły, bo ma służyć do relaksu, a nie sportowych treningów)… z kominkiem. Panoramiczne okna umożliwiają podziwianie rosnącej za nimi zieleni. To SPA w lesie potrafi zachwycić! Do zbudowania tej strefy użyto drewna ze 160-letniego spichlerza, a także takich materiałów jak marmur, trawertyn i łupek. Chętni mogą też skorzystać z sauny fińskiej z widokiem na las i łaźni parowej, z widokiem na niebo (co prawda na suficie). Warto dodać, że miejsce jest określane jako „azyl dla dorosłych”, więc nie gości dzieci.
Eko Resort Łubinowe Wzgórze
Lokalizacja: Łąki
Myśleliście kiedyś, o SPA… w kurniku? Pewnie nie, ale właściciele Łubinowego Wzgórza wpadli na pomysł, by wlaśnie w starym kurniku (jego mieszkanki zostały bezpiecznie oddelegowane do innego miejsca) umieścić strefę relaksu. Relaksu typowo wiejskiego – w końcu Wzgórze znajduje się w Łąkach (miejscowości pod Nałęczowem), więc trzeba z ich dobrodziejstw korzystać. Odwiedzający to miejsce mogą skorzystać z kąpieli w sianie i sianoterapii, nazywaną dawniej „morfiną przyrodolecznictwa”. Siano wykorzystywane w Łubinowym Wzgórzu zbierane jest z ekologicznych – nie podsiewanych od kilku lat – łąk, jest odpowiednio suszone i przechowywane. Znajduje się w nim m.in. mniszek, babka lancetowata, rośliny motylkowate i wiele innych. Chętni mogą też wypróbować kąpiel w ruskiej bani, zabiegi na bazie oleju kokosowego, oliwy, ziół, masaż gongiem i misą czy stemplami z kaszy gryczanej. To wszystko w tym magicznym SPA w lesie. Następnie warto usiąść choć na chwilę w Herbarium i skosztować którąś z przygotowywanych w Łubinowym Wzgórzu mieszanek ziół.
Gdzie się zatrzymać, by z tych możliwości skorzystać? Łubinowe Wzgórze to kompleks czterech budynków, z których najbardziej urokliwy jest Domek na Drzewie, cały przeszklony, co umożliwia niczym niezakłócone obserwowanie lasu i odbywającego się w nim „całodobowego programu przyrodniczego”, jak piszą właściciele. W samym domku zmieszczą się 4 osoby, ale w całym kompleksie (w głównym budynku, Chacie nad Wąwozem i Kamiennym Domku) – kilkadziesiąt.
Przeczytaj także: Wyjazd do SPA nie musi być drogi. Oto oferty do 500, 1000 i 1500 zł