Od wieków teren ogrodu oraz budynki należały do rodziny Tremayne – właścicieli ziemskich oraz działaczy politycznych. Ich majątek położony nieopodal miejscowości St. Austell w Kornwalii był świadkiem wielu wydarzeń i mimo że przetrwał dwie wojny, to uległ zniszczeniu. Dlatego nazywany jest “straconym ogrodem” (The Lost Garden), Podczas działań wojennych budynki służyły jako szpital dla rannych żołnierzy, była tutaj także baza wojsk amerykańskich.
Sama idea ogrodu pojawiła się w XVIII wieku, gdy majątkiem zarządzał Henry Hawkins Tremayne. Rośliny do ogrodu były przywożone między innymi z Włoch, Francji i nawet tak odległych miejsc jak Nepal czy Nowa Zelandia. Obecnie ogród jest odwiedzany przez 3 miliony turystów rocznie, a to za sprawą kilku tajemniczych rzeźb.
Ogród słynie z “żywych” rzeźb, które stapiają się z krajobrazem – mamy tutaj śpiącą kobietę w bluszczu, głowę trolla wystającą z ziemi, czy damę wyłaniającą się z krzaków. Twórcami rzeźb jest brat i siostra, Pete i Sam Hill, którzy są znanymi lokalnymi artystami. Od 1996 roku działają razem, a ich prace są wykonane w większości z błota, roślin, drewna oraz mozaiki.
Rzeźby w Lost Garden pokryte są roślinami, które kwitną w różnych porach. Mud Maid (czyli błotna panna) to jedna z najbardziej znanych rzeźb. Została zbudowana z pustej ramy (szkieletu) wykonanej z drewna i siatki, a potem wypełniona błotem i cementem. Rośnie na niej bluszcz, turzyca pospolita oraz montbrecja. “Strój” dziewczyny zmienia się wraz z porami roku. Podobnie jest z głową giganta, na której rosną także kwiaty. Troll spogląda na nas swoim mrocznym wzrokiem, więc lepiej go nie denerwować.
Wygląda to nieco przerażająco i zarazem tajemniczo, ale to nie odstrasza turystów do odwiedzania ogrodu. Heligan właśnie ogłosił, że otwiera się dla gości i zaprasza całe rodziny na eksplorację tajemniczego ogrodu.
Przeczytaj także: 10 najpiękniejszych parków narodowych w Europie, które warto zobaczyć