Choć analiza dotyczy relatywnie niewielkiej grupy wpływowych ludzi jego wnioski są bardzo ciekawe i mogę stać się motywacją dla wielu kobiet. Nazwa opisanego w raporcie czynnika pochodzi od greckiej bogini Ateny, która jest patronką mądrości, sztuki i sprawiedliwości. Jej symbolem jest sowa, a wedle mitów wyskoczyła swojemu ojcu Zeusowi, bezpośrednio z głowy, wydając okrzyk wojenny.
Finansowy wyścig płci: kobiety na przedzie
„Dla porównania, liczba mężczyzn miliarderów rosła w tym samym czasie wolniej, mniej więcej o 39%” – czytamy w raporcie UBS/PWC – „Majątki miliarderek powiększyły się o 26%, a głównym tego powodem jest rozwój gospodarczy w Azji.” Po raz pierwszy statystyki pokazały szybszy przyrost liczby kobiet o miliardowych majątkach niż mężczyzn już w 2015 roku. Od tej pory analitycy piszą o „czynniku Ateny”. Ogólnie na całym świecie kobiety to wciąż 11% całej grupy najbogatszych. Największy odsetek kobiet wśród najbogatszych zanotowano w Oceanii (18%), na drugim miejscu jest Zachodnia Europa (17%).
Czwórka dzieci, macierzyństwo i… gigantyczny biznes
Co ciekawe aż cztery na dziesięć miliarderek dorobiło się swojego majątku od podstaw. Są to między innymi Li Haiyan i Shu Ping, właścicielki sieci restauracji Haidilao, która właśnie zaczyna podbój rynków poza Chinami. Rosjanka Tatiana Bakalczuk, była nauczycielka angielskiego, matka czwórki dzieci stworzyła podczas urlopu macierzyńskiego firmę Wildberries – największy sklep detaliczny on-line w Rosji. W USA przykładem jest choćby Anastasia Soare, która stworzyła od podstaw markę Anastasia Beverly Hills, która jest potęgą na rynku beauty, a jej cienie do powiek i brwi uważane są za jedne z najlepszych na świecie.
Robią pieniądze na wszystkim
W rankingu 50 najbogatszych Polek, opublikowanego w tym roku przez tygodnik „Wprost” na pierwszym miejscu znalazła się Dominika Kulczyk. To co najciekawsze to fakt, że gdy ranking ruszał w 2013 roku majątkowa granica wejścia nań wynosiła 12 mln zł majątku, a dziś to 52 miliony. Nie, inflacja tak szybko nie działa, to kobiety zdobywają coraz większe fortuny.
„Bo dzisiaj kobiecy biznes to już nie tylko kwiaciarnie, ubranka dla dzieci i depilacja woskiem” – czytamy w raporcie tygodnika – „Panie robią pieniądze na wszystkim. Budują elektrownie wiatrowe, montują szyny, stawiają wodociągi.”
Możemy jedynie zakończyć stwierdzeniem: oby tak dalej!
Przeczytaj także: Kobieta nie musi mieć mężczyzny